Artyści w Edynburgu zapragnęli oryginalności. Zamiast godzić się z teorią "w końcu wszyscy piszemy o tym samym", stworzyli generator pomysłów nie do pomyślenia. Projekt "Dream Plays" - pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.
Idąc od pola "Lęk" w stronę "Moralności", trzeba minąć pole "Status" i "Wolny wybór". "Sprawiedliwość" jest zaskakująco blisko "Miłości", ale trzeba do niej dotrzeć przez pole "Prawda". Najbliżej lewej granicy leży "Porządek", a zaraz obok niego, mniejsza czcionką "Google", "Bóg", "KEEP CALM..." i "Apokalipsa". Wędrówka po polach i skojarzeniach to praca graficzna "The World. In Words (Świat. W słowach)" promująca Międzynarodowy Festiwal Książki w Edynburgu. W kilkudziesięciu kolorowych puzzlach tworzących zaskakujące ciągi myślowe wyczerpują się wszystkie możliwe tematy literatury, jaką znamy. Którąkolwiek książkę sobie przypomnimy czy spróbujemy sobie wyobrazić, okaże się, że to kolejna wypowiedź dotycząca "Podróży", "Rodziny", "Obsesji" czy "Przyszłości". Goście festiwalu książki bawili się doskonale, buszując po olbrzymiej planszy, przeskakując między tematami politycznymi a "stawem dla kaczek". Autorzy przypatrywali się te