Warszawski Teatr Nowy zapowiada na 5 i 6 bm. aż dwie premiery. Na Scenie Kameralnej - "Babcię i wnuczka" Gałczyńskiego, a na dużej - dramat z epoki elżbietańskiej "Edward II" Christophera Marlowe'a. - Dlaczego właśnie Gałczyński został wybrany na otwarcie sezonu i nowej sceny? - pytamy reżysera "Babci i wnuczka", Ryszarda Majora. - Złożyło się na to kilka przyczyn. Po pierwsze, w roli głównej występuje Irena Kwiatkowska, która grała z Gałczyńskim w Teatrze Siedem Kotów i robimy to trochę dla niej. Chcieliśmy też zainaugurować otwarcie Sceny Kameralnej polską pozycją, autora znanego i powszechnie lubianego. - Jednak sama sztuka nie jest znana publiczności... Jest to zapomniany i dawno nie wystawiany w Warszawie dramat. Wzbogaciłem go innymi utworami Gałczyńskiego, muzyką i tańcem. Będzie to coś w rodzaju kabaretu, żartu muzycznego i farsy. Chcę, aby spektakl wywołał uśmiechy na twarzach ale i zadumę nad tym, co człowieka boli. Pr
Tytuł oryginalny
"Edward II" konkurentem "Babci i wnuczka"
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski nr 171
Data:
04.09.1986