"Księga dżungli" w reż. Jerzego Bielunasa w Teatrze Lalki i Aktora w Opolu. Pisze Iwona Kłopocka w Nowej Trybunie Opolskiej.
Inscenizacje Jerzego Bielunasa wielokrotnie otrzymywały "atest wysokiej jakości" Polskiego Ośrodka Międzynarodowego Stowarzyszenia Teatrów dla Dzieci i Młodzieży. Opolska "Księga Dżungli" wg Kiplinga z pewnością też na taki teatralny znak jakości zasługuje. Reżyser postawił na widowiskowość, tworząc oszałamiające barwami, rytmem i tempem przedstawienie. Głównym organizatorem świata przedstawionego jest świetna muzyka znanego z zespołu VooVoo Mateusza Pospieszalskiego. Kompozytor wykorzystał dźwięki i rytmy z egzotycznych dla nas stron świata - Afryki, Azji i Ameryki Południowej (finałowa szaleńcza samba brzmi w uszach jeszcze długo po wyjściu z teatru). Przedstawienie ma wiele wspólnego z musicalem. Dużo w nim piosenek i tańców, znakomicie oddających dziki, nieokiełznany puls dżungli. W niewielkiej przestrzeni scenicznej scenografię słusznie sprowadzono do symbolicznego skrótu. Półprzezroczyste walcowate formy nawiązują do strzelają