"Dżuma" w reż. Pawła Świątka w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Opolu.
Nie Oran, ale Korea Północna odcięta od zewnętrznego świata. To właśnie tam, jak szczur z powieści Alberta Camusa, wdzierają się reporterzy, żądni ludzkich tragedii i dramatów, które mogliby przekazać światu z pasją komentatorów sportowych - oto pomysł Pawła Świątka na "Dżumę". W spektaklu na deskach opolskiego Teatru im. Kochanowskiego Świątek kontynuuje swoją refleksję na temat stanu świadomości współczesnego człowieka pozostającego pod wpływem mediów. Rozpoczął ją tegoroczną premierą "Mitologii" we wrocławskim Teatrze Polskim. Tam punktem wyjścia i inspiracją była książka Rolanda Barthes'a, do której Świątek wraz z dramaturgiem Tomaszem Jękotem dopisał nowy rozdział - o przecięciu się sfer sacrum i profanum podczas pogrzebu papieża Jana Pawła II, który zamienił się w pokaz żałobnej mody, gdzie wszystko było na sprzedaż - efektowne kreacje, bezbłędny makijaż, oszczędne gesty, ale też emocje, smutek, rozpacz, łz