EN

18.11.1980 Wersja do druku

Dziwne zabawy

Krakowskie Spotkania z Balladą były kiedyś - acz w różnych wymiarach - niezłą zabawą. Ostatnio stały się jakby rzadsze, a i zabawa okazywała się coraz mniejsza. Toteż w ramach odnowy dość obiecująco zabrzmiał tytuł kolejnego Spotkania ("Zmieniamy program"). Tymczasem w tym "zmienionym programie" wrzucono do jednego worka mnóstwo przypadkowych scenek, jedną panią Majewską i pana Młynarskiego z tekstem z r. 1968 oraz zespolik wokalno-muzyczny (ponoć z Wrocławia) grający i śpiewający na zwolnionych obrotach. Była jeszcze pszczółka Maja rozmnożona w balecie, a na "melexie" podjechało parę dowcipów o kierowniku z aluzjami do byłego prezesa, co miało podkreślać odnowę w satyrze - ale wszystko razem wypadło raczej blado (choć w kolorze dla czerpiących uciechy z "Polcoloru"). Wbrew mniemaniom, że skoro można już odważniej i bezkompromisowo, to rozrywka powinna tryskać humorem i dowcipem, odkładanymi dotąd do przysłowiowej szuflady. W tej sytua

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dziwne zabawy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Południowa nr 250

Autor:

BOB

Data:

18.11.1980

Realizacje repertuarowe