URODZIŁEM SIĘ w dniu, w którym warszawskie ZOO otrzymało w darze od radzieckich towarzyszy pierwsze wielbłądy i białe niedźwiedzie (w 1948 r. tuż przed Kongresem Zjednoczeniowym). Z tego co wiem, dyrektor Teatru na Targówku "Rampa" Andrzej Strzelecki urodził się nieco później. Czy aby nie w dniu otwarcia warszawskiego ZOO dla publiczności"? Lata pięćdziesiąte wspominam ciepło i z rozrzewnieniem, zupełniej jednak inaczej aniżeli, dajmy na to, Agnieszka Osiecka w "Szpetnych czterdziestoletnich". Na zadane przez dyrektora Strzeleckiego pytanie: czym różnią się lata pięćdziesiąte od osiemdziesiątych pani Agnieszka najpierw odpowiada: "Niczym się nie różnią. Jak zawsze cwaniakom wiedzie się świetnie, świętoszkom średnio, biedakom fatalnie, a święci stoją na słupie", po czym dodaje: "Zmorą lat pięćdziesiątych był strach: obawa przed donosem, przed więzieniem, przed utratą jakiejkolwiek nadziei". Kiedy rzucaliśmy kamienia
Tytuł oryginalny
Dziwne lata pięćdziesiąte
Źródło:
Materiał nadesłany
Przegląd Tygodniowy nr 47