"Królestwo" wg scenar. Larsa von Triera i Nielsa Vrsela w reż. Remigiusza Brzyka w Narodowym Staryn Teatrze w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Z "Królestwa", ostatniej premiery w Starym Teatrze, wychodzi się z myślą, że świat się rozpada i jest coraz dziwniej. Tyle że refleksja ta nie dotyczy naszej rzeczywistości, a świata wymyślonego lata temu przez Larsa von Triera. Szpital Królestwo z serialu Larsa von Triera w zamierzeniu Remigiusza Brzyka miał stać się Szpitalem Stary Teatr - albo Królestwem Stary Teatr. Tak przynajmniej wynika z przedpremierowych zapowiedzi: - Historia tego miejsca, tych artystów, stała się dla mnie podstawą myślenia o "Królestwie" - mówił Brzyk. Mówił też o zagrożonej wspólnocie (teatralnej), a także o zagrożeniach dla świata - rozpadzie porządku, który wydawał się wieczny. O tym wszystkim miał opowiedzieć w spektaklu, a może raczej (zgodnie z poetyką pierwowzoru) podsunąć widzom przeczucia i koszmary. Zakładowe pożyczki w Starym Niezbyt się to jednak udało - owszem, budynek Starego Teatru stał się budynkiem szpitala; dzięki kamerom i projekcjom