EN

16.03.2015 Wersja do druku

Dzisiejsza młodzież potrafi rozmawiać archaiczną gwarą

"Cud albo Krakowiaki i Górale" Jana Stefaniego w reż. Jarosława Kiliana w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

"Krakowiaki i Górale" w tej wersji to niezwykle spotkanie 20-latków z tradycją odległą dla nich jak życie na Marsie. Zaczęliśmy obchody 250-lecia teatru publicznego w Polsce, więc czy mogą się one odbyć bez najważniejszego dzieła Wojciecha Bogusławskiego, ojca narodowej sceny? Premiera jego "Krakowiaków i Górali" z muzyką Jana Stefaniego była w 1794 r. wydarzeniem artystycznym i obywatelskim, dała początek polskiej operze. Wystawienie tej śpiewogry przez Operę Narodową to zatem jubileuszowa powinność, ale i ryzyko, bo co można dziś zrobić z "Krakowiaków i Górali"? Próba uczynienia z nich współczesnego widowiska, jaką w 2007 r. w tym teatrze podjął Janusz Józefowicz, zakończyła się katastrofą. Wersja, jaką prezentuje od dwóch lat zespół Mazowsze, razi uszminkowaną ludowością. A jednak się udało, choć uznać tak mogą ci widzowie, którzy potrafią zaakceptować tradycyjny spektakl bez przebieranek we współczesne stroje, dopisywani

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dzisiejsza młodzież potrafi rozmawiać archaiczną gwarą

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 62

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

16.03.2015

Realizacje repertuarowe