EN

19.09.1991 Wersja do druku

Dzika kaczka, czyli początek sezonu

Jeśli obawiacie się Państwo pójść na przedstawienie do Teatru im. J. Słowackiego z powodu pyłu i kurzu, rzekomo krążących tam w powietrzu, a będących pozostałością po pracach budowlanych, to za­pewniam Was, że obawy są nieuzasadnione. 15 września Teatr im. J. Sło­wackiego otworzył krakowski sezon teatralny na mniejszej sali, w "Miniaturze" sztuką "Dzika kaczka" Henryka Ibse­na. Budynek jest ładnie wy­kończony, a w eleganckim te­atralnym foyer są dywany i lu­stra. Zapewne z chęci zagos­podarowania atrakcyjnej prze­strzeni autorka spektaklu - Julia Wernio - kazała ode­grać początek sztuki na kory­tarzu. Całe szczęście, nie trwa­ło to zbyt długo i gdy widzo­wie zdążyli się już zmęczyć oglądaniem teatru na stojąco otworzyły się drzwi widowni. Na scenie zobaczyliśmy wnę­trze niezamożnego mieszkania połączonego z fotograficznym atelier. Antyczny stół i kre­dens wyglądały zwyczajnie, na­tomiast ogromna plansza przedstawiaj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dzika kaczka, czyli początek sezonu

Źródło:

Materiał nadesłany

Czas Krakowski nr 211

Autor:

Barbara Sola

Data:

19.09.1991

Realizacje repertuarowe