PRZETOCZYĆ się musi aż osiem grzywaczy, zanim o brzeg uderzy znowu fala ta sama, dziewiąta. Nikt dotąd nie wiedział na pewno, jak długo trzeba czekać na jej powrót i znowu rozwiązanie tej zagadki ułatwiła nam telewizja. Już wiemy, po obejrzeniu programu ostatnich dni, że oczekiwanie może przedłużyć się do kilku tygodni. Tyle właśnie czasu wymagał ponowny powrót dobrej telewizyjnej passy. Była więc w ub. tygodniu dobra publicystyka, przyjemna rozrywka, interesujący teatr. Te trzy optymistyczne stwierdzenia wynagradzają w poważnym stopniu długi okres posuchy, nieustannych powtórek, wykorzystywania do maksimum telerecordingu. Do dobrej, rzetelnej, a jednocześnie interesującej publicystyki zaliczyć trzeba program zatytułowany: "Zanim, powiecie - tak". - Pod ostrzałem milionów par oczu znalazły się nastolatki. Głównie ci młodzi ludzie, którzy przez cały grudzień prześcigają się w obłędnym maratonie do... drzwi urzędów stanu cywilnego. Osi
Tytuł oryginalny
Dziewiąta fala
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Ludowy nr 296