EN

25.01.1980 Wersja do druku

Dziesięć portretów z czajką w tle

Tak nazwał swą nową pracę nad dramaturgią Czechowa Jerzy Grzegorzewski. Zaprezentował ją na scenie Starego Teatru w Krakowie, gdzie dysponował znakomitym zespołem aktorskim. Grzegorzewski interesuje się tym dramatem Czechowa (którego tytuł tłumaczono na język polski bądź jako "Czajkę", bądź jako "Mewę") od lat. Poprzednią swą inscenizację osnutą na jego kanwie zrealizował na scenie Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy, dając jej tytuł "Wariacje". "Mewa" ma w Polsce dawną i piękną tradycję. W roli Arkadinej występowały nasze największe aktorki. Przed laty sztukę tę wystawił Teatr Narodowy w Warszawie, a w zeszłym roku nagrodę "Przyjaźni" otrzymała Aleksandra Śląska (Arkadina) i Janusz Warmiński, reżyser przedstawienia "Mewy" w warszawskim Ateneum. Cóż interesuje tak bardzo polskich reżyserów, aktorów i widzów w tej wczesnej sztuce autora "Trzech sióstr"? Sądzę, że przede wszystkim jej wrażliwość na los człowieka, filozoficzna i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dziesięć portretów z czajką w tle

Źródło:

Materiał nadesłany

Przyjaźń Nr 4

Autor:

Roman Szydłowski

Data:

25.01.1980

Realizacje repertuarowe