Może to wszystko wyglądało inaczej, może przebieg wypadków był inny, może tego dnia padał właśnie deszcz, a na ulicach było mokro i zimno... Ale dla młodego Reizensteina był to na pewno najpiękniejszy dzień w życiu. Sukces 22-letniego nowojorczyka był niewątpliwy; pierwsza sztuka sceniczna, jaką napisał w swoim życiu -
Tytuł oryginalny
Dzień dobry, nadziejo!
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża