"Dzieci z Bullerbyn" w reż. Krzysztofa Jaślara w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Jakub Szymczuk w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Okrzyki, śmiech i oklaski w teatrze przy ul. Litewskiej. Na widowni zasiedli najmłodsi widzowie. Teatr Syrena postanowił zrobić świąteczny prezent najmłodszym widzom. Na scenę przeniósł jedną z najbardziej znanych książek Astrid Lindgren: "Dzieci z Bullerbyn". Stworzenie dobrego przedstawienia dla dzieci wymaga nie mniej trudu niż adaptacja "dorosłej" klasyki. Najmłodsi to bardzo wymagająca widownia. Nie dadzą się nabrać na nudę i sztuczność. By przedstawienie odniosło sukces, dziecięca publiczność musi szczerze polubić bohaterów, przeżywać ich przygody, martwić się o nich i cieszyć z ich zwycięstw. Sądząc po reakcjach widowni w Teatrze Syrena, reżyser przedstawienia Krzysztof Jaślar razem z aktorami dobrze wykonali swoje zadanie. W czasie spektaklu dzieci głośno wyrażają emocje, nawiązują dialog z aktorami. Nie obywa się bez okrzyków, klaskania i śmiechu. W trakcie spektaklu dynamicznie zmienia się scenografia (z domu na szkołę) or