"Gwiezdnik" Jarka Kordaczuka w reż. Krzysztofa Cicheńskiego na Scenie Wspólnej w Poznaniu, w ramach XXII Biennale Sztuki dla Dziecka. Pisze Stefan Drajewski w Ruchu Muzycznym.
Kiedy większość rodziców stara się chronić swoje małe dzieci przed kontaktem z ludźmi chorymi (nie zabierają ich w odwiedziny do szpitala), a także przed umierającymi (dzieci nie uczestniczą w pogrzebach), Centrum Sztuki Dziecka proponuje coś zupełnie innego. Na inaugurację 22. Biennale Sztuki dla Dziecka zamówiło u Jarka Kordaczuka operę "Gwiezdnik" o odchodzeniu najbliższych, o tym, jak ze stratą babci radzi sobie dziewięcioletnia Kira. Po śmierci ukochanej babci dorośli zostawiają Kirę (Anna Langner) samą. Przez otwarte okno dociera do niej dziwny dźwięk. To odgłos trąbkotronu, na którym gra Gwiezdnik, strażnik gwiezdnych opowieści, czyli gaśni (Jerzy Mechliński). Okazuje się, że jest jedynym dorosłym, który traktuje Kirę poważnie, słucha jej. Gwiezdnik dzieli się z dziewczynką baśniami/gaśniami, opowiedzianymi przez trzy Gwiazdy (Aleksandra Klimczak, Sylwia Złotkowska i Tomasz Raczkiewicz). Opowieści te mają charakter autonomiczny,