EN

4.02.2006 Wersja do druku

Dzieci rewolucji umierają z nudów

"Parawany" w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

Premiera "Parawanów" Geneta w Teatrze Wybrzeże Reżyser Krzysztof Babicki próbuje obudzić w nas poczucie winy za przeszłość kolonialną Francji. Efekt: jego rewolucja narodowo-religijna nie dotyczy żadnego narodu i żadnej religii, a problem świadomie czynionego zła sprowadza się do kłopotów wieku dorastania We wspólnej Europie najtrudniej dzielić kompleksy. Każdy naród ma w szafie inne trupy, inną krew na rękach, innych obcych. Dramat Geneta pisany w przeddzień wyzwolenia Algierii spod francuskiej okupacji (1961) odnosił się do konkretnych działań z 1954 r. i bezpośrednio wskazywał mordujących i mordowanych. W Polsce konflikt islam-chrześcijaństwo to wciąż abstrakcja. Krzysztof Babicki, pokazując Algierczyków, próbował więc nadać im cechy "obcych dla każdego" - trochę realistycznych i muzułmańskich, trochę alegorycznych "skrzywdzonych i poniżonych". Kobiety noszą czadory, mężczyznom spod czarnych marynarek wystają arabskie suknie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dzieci rewolucji umierają z nudów

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 30

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

04.02.2006

Realizacje repertuarowe