"Dzieci widzą duchy" w reż. Mariusza Grzegorzka w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
W realizacji Mariusza Grzegorzka, w kostiumach awangardowego Tomasza Armady, gra mistrzowska siódemka młodych aktorów. Siódemka, co to przekręcała słowa prehistorycznej wyliczanki "Rolnik sam w dolinie" śpiewając "...w Sandolinie", "wykluta z jajka niespodzianki", przez 145 minut metodycznie kumuluje doświadczenia wielu pokoleń i bez skrępowania wpuszcza widownię na metaforyczne rafy uświadamiając (śmiesznie i ponuro), że z dziecięcej naiwności i traum się nie wyrasta. Swoim prapremierowym widowiskiem (opracowanie dramaturgiczne, muzyczne, reżyseria, scenografia, światło) Mariusz Grzegorzek ujawnia: "Dzieci widzą duchy". Nie szczędząc pomysłowego kamuflażu, uzbrajając postacie w różnej wagi doświadczenia - od dotkliwie codziennych po baśniowe - uświadamia, co znaczy pamięć, naiwność mieszana z lękiem oraz to jaka radość tkwi w powtórzonym na końcu słowie "nadzieja". Inscenizacja przygotowana w Teatrze Jaracza rozwija konwencję, którą G