Wyreżyserowane przez Jerzego Krasowskiego, w oprawie scenograficznej Krzysztofa Pankiewicza "Dzieci Arbatu" Anatolija Rybakowa skarżyć się na brak publiczności nie będą. To pewne. A przecież jest to nieudane przedstawienie. Żyjemy wszakże w czasach, kiedy to w spektaklu gradacja wartości jest mniej więcej taka: ważne o czym jest przedstawienie, nieważne (lub mało ważne) zaś są efekty artystyczne tegoż, a więc poziom, realizacja, wykonanie. Przedstawienie w Teatrze Małym jest - po wrocławskiej - drugą w Polsce realizacją znanej powieści Anatolija Rybakowa. Autor adaptacji, Sergiej Kokowkin, z konieczności musiał dokonać sporej selekcji materiału literackiego. "Dzieci Arbatu" to opowieść o pokoleniu młodych ludzi, których zniszczył system stalinowski. I choć akcja tej opowieści toczy się w latach trzydziestych, dotyka spraw, które mimo upływu dziesiątków lat nie zawsze należą do przeszłości. Struktura "Dzieci Arbatu" Jest prosta i przejrz
Tytuł oryginalny
Dzieci Arbatu
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 2