Anatolij Rybakow - niemal z dnia na dzień - stał się jednym z głośniejszych pisarzy rosyjskich. Wszystko za sprawą "Dzieci Arbatu", rozrachunkowej powieści o czasach Stalina, a i o nim samym. Utwór Rybakowa obrósł legendą, jeszcze zanim czytelnicy zdążyli go przeczytać - i jest to zrozumiałe, rzadko kiedy bywa odwrotnie. Co zatem współtworzy ową legendę? Ano rozrachunkowość, odważne pokazanie stalinowskiego bezprawia, próba nakreślenia złożonej, niemal patologicznej osobowości wodza. Nie bez znaczenia jest i to, że rękopis czekał na swój dzień, na możliwość wejścia w oficjalny obieg. Legenda, rzecz jasna, sprzyja zainteresowaniu dziełem. Aleć nie zmienia artystycznej jakości samego utworu. Co najwyżej - oślepia czytających. Jakież więc są "Dzieci Arbatu"? I co można powiedzieć o samym Rybakowie - czyżby to był autor jednej książki? Oczywiście, nie. To przecież w związku z wczesnym utworem tego pisarza ironizował Hłasko: "Pewneg
Źródło:
Materiał nadesłany
"Odra" nr 9