Przygotowując się do wystawienia "Dziadów", kieleccy aktorzy wprowadzali się w trans i "wywoływali duchy". O to, jak się wówczas czuli, mogła ich zapytać publiczność Teatru im. Stefana Żeromskiego po wtorkowej, studenckiej premierze. Studenci pytali między innymi Bogusława Kudłka (znanego raczej z ról w serialach telewizyjnych) czy nie bał się zmierzyć z rolą Gustawa - Konrada. - Wiadomo, wszyscy znają kreacje Holoubka, Treli. Specjalnie ich nie oglądałem. Chciałem, żeby to był mój Gustaw - Konrad. Opinie są różne, może jest on trochę histeryczny. Ale jest mój - odparł aktor. Dyskusję, jak zwykle, poprowadził mgr Andrzej Kozieja z Akademii Świętokrzyskiej. - To jest poszukiwanie, jak można by pokazać sytuację, w której gromadzi się kilka osób i próbuje wywoływać duchy - charakteryzował sztukę reżyser Piotr Jędrzejas. Ciekawostką jest to, że podczas prób aktorzy wprowadzali się w trans. - Wywoływaliśmy duchy - żartował podcza
Tytuł oryginalny
"Dziady" odmłodzone
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Dnia nr 260