Jak przedstawić XIX-wieczny tekst "Dziadów", by zabrzmiał interesująco, a nie anachronicznie dla współczesnego widza? Reżyser Piotr Jędrzejas ma prostą receptę: wierne wykorzystanie pomysłów Wyspiańskiego, według którego adaptacji i inscenizacji kieleckie przedstawienie powstaje, i przełożenie ich na dzisiejszy język. Reżyser jednak tylko korzysta z idei Wyspiańskiego i na jej bazie tworzy własną opowieść. - To doskonały scenariusz, ale nie rekonstruuję "Dziadów" sprzed stu lat. Robię spektakl dla dzisiejszego odbiorcy - zapowiada Jędrzejas. A jakie są "Dziady" Wyspiańskiego? Przede wszystkim główny bohater (Konrad) zostaje odarty z mesjanizmu i całego nadęcia. Wyspiański dramat Mickiewicza postrzega jako walkę sił dobra i zła. Sił, które wciąż się ścierają, które wzajemnie na siebie oddziałują, bez względu na czasy i okoliczności. W roli Konrada na kieleckiej scenie zadebiutuje Bogusław Kudłek, do tej pory występujący głó
Tytuł oryginalny
"Dziady" bez formaliny
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Kielce nr 245