EN

19.10.2007 Wersja do druku

"Dziady" bez formaliny

Jak przedstawić XIX-wieczny tekst "Dziadów", by zabrzmiał interesująco, a nie anachronicznie dla współczesnego widza? Reżyser Piotr Jędrzejas ma prostą receptę: wierne wykorzystanie pomysłów Wyspiańskiego, według którego adaptacji i inscenizacji kieleckie przedstawienie powstaje, i przełożenie ich na dzisiejszy język. Reżyser jednak tylko korzysta z idei Wyspiańskiego i na jej bazie tworzy własną opowieść. - To doskonały scenariusz, ale nie rekonstruuję "Dziadów" sprzed stu lat. Robię spektakl dla dzisiejszego odbiorcy - zapowiada Jędrzejas. A jakie są "Dziady" Wyspiańskiego? Przede wszystkim główny bohater (Konrad) zostaje odarty z mesjanizmu i całego nadęcia. Wyspiański dramat Mickiewicza postrzega jako walkę sił dobra i zła. Sił, które wciąż się ścierają, które wzajemnie na siebie oddziałują, bez względu na czasy i okoliczności. W roli Konrada na kieleckiej scenie zadebiutuje Bogusław Kudłek, do tej pory występujący głó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Dziady" bez formaliny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kielce nr 245

Autor:

Monika Rosmanowska

Data:

19.10.2007