Niewiele przedstawień w historii polskiego teatru wywołało tak silny oddźwięk i cieszyło się takim powodzeniem jak "Dziady" w inscenizacji Konrada {#os#6236}Swinarskiego{/#}. Do Starego Teatru w Krakowie ciągnęły pielgrzymki z całej Polski, aby obejrzeć "Dziady". Samo przedstawienie pozostawało w repertuarze przez wiele sezonów stając się legendą, a zarazem punktem odniesienia dla późniejszych realizacji arcydzieła Adama Mickiewicza. Tym, co fascynowało najbardziej w spektaklu Swinarskiego, była oryginalność formy. Reżyser nie tylko zerwał z tradycyjnym podziałem na scenę i widownię, ale też uruchomił jako teatralną przestrzeń niemal cały budynek Starego Teatru, rozmieszczając akcję również w westybulu, na balkonie i podestach ustawionych na widowni sali widowiskowej. Takie zabiegi przybliżały akcję dramatu do widza. Służyło temu także przemieszanie aktorów z publicznością w scenie Obrzędu, który odbywał się w west
Tytuł oryginalny
Dziady
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza-Stołeczna Nr 95