EN

26.01.2008 Wersja do druku

Dziady '68

- Byli na przedstawieniu również przedstawiciele drugiej strony barykady, młodzi wysportowani ludzie, podobno księża, którzy nagle również na przerwach ni z tego, ni z owego podbiegali do ściany, robili "piramidę" i w niedosiężnym miejscu przyklejali wcześniej przygotowane hasła, na przykład: "Niepodległość bez cenzury", "Wolność" - Damian Damięcki wspomina w Gazeta Cafe zdjęte przez cenzurę w styczniu 1968 "Dziady" Dejmka.

30 stycznia 1968 roku w Teatrze Narodowym odbyło się ostatnie przedstawienie zdjętych przez cenzurę głośnych "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka. Po spektaklu grupa studentów manifestowała pod pomnikiem Adama Mickiewicza. W 40. rocznicę Teatr Narodowy przygotowuje uroczyste widowisko dokumentalne połączone z wideoinstalacją Krzysztofa Wodziczko. Na łamach "Gazety" nastroje tamtych dni wspominają uczestnicy tamtych wydarzeń. Dziś grający w "Dziadach" - Damian Damięcki. Nie chciałbym, aby moje wspomnienia były nazbyt niepoważne jak na tak godną rocznicę. Grając w "Dziadach" kilka epizodów, miałem okazję przyjrzeć się pracy wielkiego i kochanego dyrektora Kazimierza Dejmka, pracy wielkich aktorów i paru zabawnym incydentom, od pierwszej próby, poprzez premierę 25 listopada 1967 roku aż do ostatniego spektaklu, który odbył się, niestety, już 30 stycznia 1968 roku. Byłem wówczas bardzo młodym aktorem, zaledwie trzy lata po szkole, zafascyn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Damian Damięcki wspomina "Dziady"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 20/23.01

Autor:

s

Data:

26.01.2008