"Moc prezentów" w Teatrze Pleciuga i "Dziadek do orzechów" w Opezre na zamku w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.
Pod koniec roku szczecińskie teatry przygotowały świąteczne spektakle dla dzieci. Proste w treści, ale bogate w formie na pewno spodobały się najmłodszym. Teatr Lalek Pleciuga jako ostatnią premierę w tym roku przygotował sztukę szczecińskiej autorki Izabeli Degórskiej "Moc prezentów". Historia jest prosta. Święta tuż-tuż i na Biegunie Północnym praca aż wre. Prezenty są już gotowe, trzeba je tylko pięknie zapakować. Elfy dostają do pomocy Filipka, który nigdy jeszcze nie widział Świętego Mikołaja. A to nie- dobrze, bardzo niedobrze. Wystarczy chwila nieuwagi i wór prezentów znika aż w piekle. Filipek wyprawia się do piekła, żeby odzyskać prezenty i wszystko dobrze się kończy. Na koniec dzieci dostają prezenty od Mikołaja (dostarczone wcześniej przez rodziców) i bajka się kończy. Spektakl przyciąga uwagę nowoczesną scenografią i kostiumami oraz muzyką. Diabeł (Dariusz Kamiński) wygląda tu jak muzyk rockowy w skórzanych spodnia