"Od czasu do czasu" w reż. Zdzisława Derebeckiego w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze Joanna Nowińska w Miesięczniku.
Po "Kordianie", stylowej romantycznej tragedii, Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie zaproponował widzom radykalną zmianę spojrzenia na teatralną i pozateatralną rzeczywistość w "Od czasu do czasu", najnowszej premierze a właściwie absolutnej prapremierze. Tekst wyszedł spod pióra Karoliny Szymczyk-Majchrzak, uznawanej za bardzo interesującą osobowość współczesnego teatru młodej reżyserki, zajmującej się również dramatopisarstwem. Autorka w jednym z wywiadów zdradziła, że jej sztuki powstają "dzięki obserwacji dalszych i bliższych znajomych, czytaniu prasy, oglądaniu telewizji, słowem - śledzeniu dzisiejszej rzeczywistości". Na scenie oglądamy więc historię doskonale znaną z prasowych publikacji, czy telewizyjnych reportaży. Z życie wzięte elementy układające się w swoisty portret współczesnej Polki przełożył na język teatru dyrektor koszalińskiej sceny Zdzisław Derebecki. Czy trudno szczęśliwym? Nawet "od czasu do czasu"? Kar