"Fragmenty dyskursu miłosnego" w reż. Radosława Rychcika w Teatrze Dramatycznym im. Holoubka w Warszawie. Pisze Karolina Matuszewska w Teatrakcjach.
O "Fragmentach dyskursu miłosnego" w reżyserii Radosława Rychcika było głośno jeszcze na długo przed premierą. Co więcej, Teatr Dramatyczny uczynił z tego spektaklu swój okręt flagowy na ten sezon, poprzedzając go "Tygodniem Miłości". Niestety, po raz kolejny potwierdziła się teza, że im większy szum i rozbudowana forma, tym mniej w nich treści. Książka Rolanda Barthesa, która stała się podstawą dla spektaklu Radosława Rychcika, to dzieło niezwykłe. Zawieszone pomiędzy naukowym traktatem filozoficznym a poetyckimi aforyzmami, stara się zgłębić najróżniejsze odcienie miłości. Próba opisania ich za pomocą słowa - bo tylko tym mechanizmem dysponuje autor - okazuje się oczywiście niekompletna. Niemniej jednak bogactwo językowe, jego niuanse, bliskoznaczności, metafory - to wszystko sprawia, że język jest najdoskonalszym z dostępnych nam narzędzi do wyrażania uczuć. Wspomagają go naturalnie inne elementy - poszczególne gesty albo po