"Wagon" w reż. Krzysztofa Zaleskiego w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.
Marek Nowakowski pisze prozę, która nie miała dotąd szczególnego wzięcia w teatrze. Jak wdzięcznym materiałem scenicznym może stać się w rękach mistrza, pokazał dopiero Krzysztof Zaleski w "Wagonie" wystawionym w Teatrze Współczesnym. I chwała mu za to. Najnowsze przedstawienie Teatru Współczesnego przywodzi namyśl nostalgiczny klimat nie tak dawno minionych lat. Pociąg wiezie bohaterów nie tylko przez przestrzeń, ale i przez czas. Zmieniają się mody, ubiory, fryzury, wystroje wnętrz, nastroje i tylko tematów do narzekań nigdy nie zabraknie. Akcja rozgrywa się zazwyczaj w wagonie, rzadziej na peronie lub w poczekalni dworcowej. Kolejne epizody przedzielają nastrojowe jazzujące ballady, pięknie śpiewane przez Joannę Jeżewską. Czasy hitlerowskiej okupacji. Kilku fetniaków, ryzykując życiem, ograbia niemieckie transporty. Koniec wojny kładzie kres ich procederowi. Zamiast kierowanych na front wschodni francuskich koniaków, perfum czy nylo