EN

13.09.1985 Wersja do druku

Dyskotekowy "Kandyd"

"Wszystko jest najlepsze na tym najlepszym za światów" -wyznając poglądy Leibniza głosi optymistycznie mistrz Pangloss, jeden z bohaterów "Kandyda".

- Doprawdy? - chciałoby się zapytać. Toteż dla zacho­wania "równowagi" stwo­rzył Wolter postać pesymisty Marcina, wedle którego "czło­wiek jest stworzony, aby żyć w konwulsjach niepokoju albo letargu nudy". No, bo jak­żeż tu widzieć doskonałość i być wyznawcą optymistycznej filozofii Leibniza kiedy wokół cierpienie, wojny, szafoty i gwałty - zastanawia się ty­tułowy bohater "Kandyda", przemierzywszy świat wzdłuż i wszerz, i dokonawszy niejako przeglądu udręk ludzkości. I ani filozofia optymizmu, ani też filozofia pesymizmu nie stanie się dla Kandyda dro­gowskazem. Wybiera bo­wiem drogę pragmatyczną. Ostatnie słowa powiastki Wol­tera mówią, że należy "upra­wiać swój ogródek". A zatem wyrzec się metafizyki, nie przeszkadzać, a wręcz pozwo­lić światu, by toczył się jak może, a my zajmujmy się na­szym "małym ogródkiem". Tę niewątpliwie doskona­łą pod każdym względem po­wiastkę Wolierą wysta­wił Teatr Dramatyczny w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 179

Autor:

Temida L. Stankiewicz

Data:

13.09.1985

Realizacje repertuarowe