EN

19.12.2017 Wersja do druku

Dyskontowy protest song na nieustającym rauszu

"Extravaganza o władzy" Joanny Drozdy, Jędrzeja Burszty i Wojciecha Kaniewskiego w reż. Joanny Drozdy w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Sylwia Klimek w portalu kultura.poznan.pl.

Ten, kto oczekuje po "Extravaganzie o władzy" wyśpiewanej i odtańczonej wersji serialu "Ucho prezesa" - może się rozczarować. Ktokolwiek jednak zdecyduje się przestąpić próg Piwnicy pod Sceną w Teatrze Polskim, rozczarowany z niej nie wyjdzie. Gwarantuję. Ten spektakl jest dokładnie tym, czym ma i chce być. Niczego nie udaje, żadnych pomysłów nie kopiuje - dystansuje się nawet wobec swojej pierwszej odsłony - "Extravaganzy o miłości". Nie jest kontynuacją, sequelem, reaktywacją. Jest jedyny w swoim rodzaju. Tytuł podpowiada, że będzie "o władzy". Na hasło "władza" uruchamia nam się mimowolnie ciąg skojarzeń z obecnie rządzącym obozem politycznym. Nie idźmy jednak za tymi skojarzeniami ślepo, bo zwiodą nas na manowce. Choć aluzje oczywiście są - zawrotne tempo zmieniających się numerów nie pozwala jednak widzowi wychwycić wszystkich za pierwszym razem. Nic to. "Extravaganzy..." nie musisz "odczytywać", "interpretować", "rozumieć". Masz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dyskontowy protest song na nieustającym rauszu

Źródło:

Materiał nadesłany

kultura.poznan.pl

Autor:

Sylwia Klimek

Data:

19.12.2017

Realizacje repertuarowe