Co będzie z "Gąską" i "Pawiem królowej" - głośnymi przedstawieniami przygotowanymi w tym sezonie przez dyplomantów Wydziału Aktorskiego łódzkiej PWSFTviT? Spektakle zbierały nagrody, wywoływały dyskusje i... - pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Wydaje się oczywiste, że gdy wykonawcy kończą studia i wyruszają na podbój serialowo-sceniczno-filmowego świata ich szkolne produkcje schodzą z afisza. "Łoże" zmieniło sytuację Przed rokiem studenckie "Łoże" Belbla [na zdjęciu] wyreżyserowane przez Karolinę Szymczyk okazało się najlepszą inscenizacją w łódzkich teatrach, a do licznych festiwalowych nagród dołączyło "Złotą Maskę" od recenzentów. I przedstawienie żyje dalej. Co jakiś czas wraca na scenę. Ułatwia to fakt, że obsada jest tylko czteroosobowa, więc łatwo się skrzyknąć. Jak mówi dziekan Wydziału Aktorskiego profesor Zofia Uzelac, obie inscenizacje zostaną na afiszu Teatru Studyjnego PWSFTviT i jeszcze czekają je podróże. "Paw królowej" przygotowany przez Łukasza Kosa według głośnej powieści Doroty Masłowskiej, uhonorowany nagrodą zespołową na tegorocznym Festiwalu Szkół Teatralnych, został zaproszony na listopadowe Spotkania Teatralne do Wałbrzycha. W czerwcu b�