Miała wiele szczęścia. Nieprzeciętna uroda, wspaniałe dzieciństwo i wyjątkowe sąsiedztwo, dzięki któremu zaczęła przygodę z aktorstwem. W jej życiu nie brakowało też jednak dramatów. Biografia jednej z największych polskich aktorek to opowieść o Człowieku przez duże C - pisze Aneta Szeliga w Metrze.
Małgosia Dziadyk w latach 60. wraz z rodziną mieszkała w kamienicy na krakowskim Zwierzyńcu po sąsiedzku z Janem Niwińskim, aktorem legendą Krakowa, i jego żoną, malarką. To oni zaszczepili w dziewczynce, która wolała wdrapywać się na płoty niż bawić lalkami, miłość do teatru. Oboje prowadzili tzw. Koci Teatr -mieścił się na krakowskiej Poczcie Głównej - na próby ściągali każdego dzieciaka, który przejawiał jakikolwiek teatralny potencjał. To tu pierwsze kroki na scenie stawiali Anna Polony, Jan Frycz, no i Małgosia Dziadyk, znana potem jako Anna Dymna. Kiedy po maturze złożyła papiery na psychologię, Niwiński dostał szału: "Nie po to włożyłem w ciebie, kretynko, tyle pracy, żebyś mi teraz uciekła. Masz być wielką aktorką! Inaczej zamorduję!". Nie miała więc wyjścia - zdała do krakowskiej PWST. I od razu ją zauważono. Już na pierwszym roku zagrała w "Weselu" w reżyserii Lidii Zamkow jako Isia i Chochoł. Upomniał się o nią f