W najbliższy poniedziałek Teatr TV zaprasza na premierę jednej z mniej znanych i rzadziej granych sztuk Aleksandra Fredry. "Dyliżans" to komedia w czterech aktach prozą. Jej perypetie były dość niezwykłe. Sam Fredro to swoje dzieło niezbyt cenił. Na karcie tytułowej utworu zanotował: "Komedię tę dałem teatrowi w 1825 czy 1827. Doniesiono mi, że była niegodziwie przedstawiona, a że i z dzieła byłem niezadowolony, rzuciłem w kosz. Teraz przy finalnym obrachunku jednego szczebla omijać nie mogę, zwłaszcza że - nie wiem jakim sposobem - dostała się owa sztuka na sceny prowincjonalne". "Dyliżans" niedoceniony przez autora i przez współczesnych - może z wyjątkiem dyrektora lwowskiej sceny Jana Nepomucena Kamińskiego, który uznał tę komedię za wielką szansę dla teatru - znalazł cieplejsze przyjęcie i rehabilitację w bliższych nam czasach. W sztuce jest mowa o podróży odbywanej tytułowym wehikułem. O jej klimacie, przyjemnościach i niewygodac
Tytuł oryginalny
Dyliżans Aleksandra Fredry
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena, nr 19