"Operacja Castro" w reż. Bartłomieja Wyszomirskiego w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Kazimierz Jordan w Kurierze Szczecińskim.
Teatr Polski w Szczecinie dość często sięga po sztuki brytyjskich autorów i zwykle jest to wybór zaskakujący, trochę nieprzystający do tego, czego oczekujemy po wizycie w teatrze. Tym razem do obejrzenia mamy spektakl ukazujący wydarzenia sprzed 63 lat. "Operacja Castro" Briana Stewarta (polska prapremiera w Szczecinie) opowiada o obradach w siedzibie CIA, których uczestnicy chcą ułożyć plan wyeliminowania Fidela Castro. To działo się naprawdę, naprawdę też podejmowane były różne kuriozalne akcje w tej intencji, poczynając od inwazji w Zatoce Świń w 1961 r. - To komedia sensacyjna z elementami czarnego humoru - mówi o przedstawieniu jego reżyser Bartłomiej Wyszomirski. Oczywiście, nie mówi w ten sposób wszystkiego. Rzecz jest bowiem bardziej inspirująca. W spektaklu szybko pojawiają się pytania nie tylko o prawo i racje uzasadniające próbę obalenia złego dyktatora w pobliskim kraju, ale też o sensowność takich akcji. Uczestnicy obrad powołuj