- Wypowiem się prywatnie, a nie jako członek jury. Werdykt to consensus, w tym przypadku czterech osób. Wspólnie zdecydowaliśmy się nie przyznawać głównej nagrody, choć dla mnie spektakl z Teatru Jaracza był najlepszy - Tadeusz Nyczek o łódzkim "Blasku życia'' na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy.
Przedstawienie "Blask życia" zostało dostrzeżone przez jury i publiczność 4. Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy.Zakończył się tam w Teatrze Polskim 4. Festiwal Prapremier. Widzowie obejrzeli 10 spektakli, m.in. Wrocławskiego Teatru Współczesnego, Teatru Polskiego w Poznaniu, Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Łódź reprezentował "Blask życia" Rebekki Gilman w reżyserii Mariusza Grzegorzka przygotowany w Teatrze Jaracza. Sztuki oceniało jury: Hanna Baltyn (redakcja "Foyer"), Janusz Majcherek (redaktor naczelny miesięcznika "Teatr"), Jan Ciechowicz (historyk teatru) i Tadeusz Nyczek (krytyk). Tym razem nie wybrano najlepszej sztuki. Za to do Łodzi trafiły dwie nagrody: dla reżysera (7000 zł) za jakość pracy reżyserskiej i Małgorzaty Buczkowskiej (5000 zł) za rolę Lisy. - Pracowaliśmy nad sztuką dwa i pół miesiąca, takim samym trybem jak nad innymi przedstawieniami. Tym bardziej wszyscy jesteśmy zadowoleni z tak dobrego efektu - mówi Buczkows