Tego jeszcze nie było. W ubiegłym tygodniu Teatr Nowy zagrał 91. przedstawienie "Męża i żony" Fredry. Jest to prawdopodobnie teatralny rekord Polski. Przyjmuje się średnio, że trzeba dwóch łub trzech sezonów, aby osiągnąć taką liczbę. Od dwóch miesięcy przedstawienie Eugeniusza Korina, który uwspółcześnił hrabiego Fredrę, grane było dwa razy dziennie. Dyrektor musiał ulec naporowi widowni. W dniu rozpoczęcia przedsprzedaży kolejki przed kasą ustawiały się już o szóstej rano. Na 91. przedstawieniu zjawił się producent - Marek Bykowski (pierwszy z lewej). Po spektaklu wręczył wszystkim artystom oraz pracownikom technicznym kwiaty. Dla publiczności natomiast przygotował koszulki z cytatami z przedstawienia: "Mężczyźnie wszystko dozwolone" i "Gap nad gapami". Zgodnie z umową, producent Marek Bykowski podtrzymuje, że dochód z następnych przedstawień będzie kumulowany na koncie, z którego wyprodukowana będzie pierwsza premiera - po moderniza
Tytuł oryginalny
Dyktat publiczności.
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski