"Paluchy i szuflady" Magdy Fertacz w reż. Przemysława Jaszczaka w Teatrze Lalki i Aktora w Łomży. Pisze Andrzej Lis, członek Komisji Artystycznej XXII Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Co ma zrobić mały, zdecydowanie za gruby chłopiec, który ma być pociechą dla swoich rodziców? Ma być radosny i uśmiechnięty, bo nikt w domu nie toleruje smutków. A przecież mały chłopiec ma problemy, z których nie może się nikomu zwierzyć. Dokuczają mu koledzy, bo jest grubasem, a on "zajada" kłopoty słodyczami. Co ma zrobić mała dziewczynka, której wydaje się, że jest śliczna, a jej jedynym obowiązkiem powinno być przyjmowanie hołdów? Choć tak naprawdę to oprócz Królika nie ma przyjaciół, a do tego pewnego dnia okrywa, że jej własne serce zgniło. Co ma zrobić mały chłopczyk, któremu wydaje się, że jest domowym saperem rozbrajającym domowe bomby? A jest ich w domu całkiem sporo, bo rodzice toczą ciągłe, wyniszczające boje, zostawiając wokół wiele ukrytych ładunków. A co będzie jak się okaże, że to właśnie mały saper jest najbardziej niebezpieczną bombą? Co ma zrobić mała dziewczynka z dalekiego kraju, który mus