"Dybuk" Szymona An-skiego w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Włodzimierz Neubart (Sakis) na blogu Chochlik Kulturalny.
Marudziłem idąc na "Dybuka" w Teatrze Żydowskim, że jak znam życie, Maja Kleczewska i tutaj kogoś zapewne rozbierze, a już na pewno trzeba się będzie mocno wysilić, by przetrwać bełkotliwe sceny zbiorowego opętania, tak typowe dla reżyserki. Zaprzyjaźnieni miłośnicy teatru donieśli mi już zresztą, kto się rozbierze i jak... W praktyce okazało się, że ani ta nagość nie była tak szokująca, ani też Kleczewska nie zaszalała tak, jak zwykle. Spytana, jak to ze zgodą na to artystyczne szaleństwo było, Gołda Tencer odpowiedziała, że zapraszając reżyserkę do Teatru Żydowskiego powiedziała jej, że chciałaby przewietrzyć nieco teatr, choć tak, by nie robić przeciągu. Pięknie powiedziane, prawda? Tak właśnie się stało, bo duet Kleczewska - Chotkowski powściągnął nieco swoje wizje, zaś aktorzy teatru poczuli wolność, kreując czasem role odmienne od typowo granych. Mamy też w przedstawieniu gości... Spektakl oparty jest na klasycznym