EN

10.03.1997 Wersja do druku

Dwugłos o teatrze Montownia

Młoda warszawska trupa Teatr Montownia uchodzi za odkrycie sezonu. W festiwalowym maglu odkrycie okazało się tylko przykrywką. ZMONTOWANE PRZEDSTAWIENIE Nie wszystkim musiało czy też mogło się podobać przedstawienie teatru Montownia wystawione na scenie Teatru Kameralnego. Szekspirowski miszmasz w wykonaniu siódemki młodych ludzi na pewno skierowany był do miłośników i znawców tego wielkiego autora. Lekkie połączenie fragmentów sztuk spięte klamrą "Snu nocy letniej" wymagało dobrej znajomości dramatów Szekspira. Całość przeplatana frywolnymi pieśniami była przyjemną w odbiorze zabawą, w której widz miał za zadanie odnaleźć jak najwięcej powiązań. Opowieść o miłości? Owszem, w końcu Szekspir na uczuciach budował swe dramaty. Iza Siwińska GRZECZNY MONTAŻ Szekspir wielkim poetą był. Teatr Montownia przez godzinę mi to udowadniał. Dziękuję serdecznie, nie dałem się przekonać. Kolaż z dramatów i pieśni nie zachwycił mnie. Ła

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza Wrocławska, nr 48

Autor:

Iza Siwińska, Roman Praszyński

Data:

10.03.1997

Realizacje repertuarowe