"Drapacze chmur" w reż. Marka Branda z Teatru Zielony Wiatrak w Sopocie na XV Alternatywnych Spotkaniach Teatralnych Klamra w Toruniu. Pisze Piotr Rzepczyński w Nowościach Gazecie Pomorza i Kujaw.
Tym razem było o ludziach szukających pracy oraz miejsca na ziemi. Sopocki Teatr Zielony Wiatrak zaskakuje swoim minimalizmem. "Drapacze chmur", bo tak nazywa się dramat, który wystawiali w środowy wieczór na deskach Od Nowy Marek Brand i Bartosz Frankiewicz opiera się wyłącznie na rozmowie dwóch bezrobotnych Polaków. Bohaterów przeraża rzeczywistość, a wszelkie ich starania, mające poprawić ich sytuację, nie przynoszą pożądanego skutku. Nawet prośby o niebo na ziemi pozostają bez odpowiedzi. Tytułowe "Drapacze chmur" są synonimem dobrze płatnej pracy, a także wysokiej pozycji społecznej. Niestety, nie dla wszystkich. Wyjazd za granicę może z kolei powodować nostalgię za krajem. Pojawiają się także inne slogany, jak choćby "my rządzimy praworządnie i sprawiedliwie", które z kolei mają przywoływać absurd, który panuje w naszym kraju. - Dramat, który wykonujemy na scenie dotyczy otaczającej nas rzeczywistości, opowiada o mechanizmach, prze