"Udręka życia" w reż.Adama Opatowicza w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.
Najnowsza premiera Teatr Polskiego "Udręka życia" to popis znakomitej gry aktorskiej. Nic dziwnego, do "Udręki życia" Hanocha Levina w reżyserii Adama Opatowicza zostali zaproszeni doskonali aktorzy - Jacek Polaczek, Elżbieta Donimirska i Jacek Piotrowski. Na scenie widzimy małżeńskie łoże i dwoje małżonków z długoletnim stażem w piżamach i szlafrokach. Niezbyt urodziwi, rozchełstani, nieuczesani, całkowicie naturalni w swoim wyglądzie. W sypialni rozgrywa się ich dramat. On chce odejść, bo nie potrafi dłużej znieść małżonki, której już nie kocha, która go drażni, brzydzi i denerwuje, co daje jej w sposób dość nieprzyjemny odczuć. Ona dzielnie to znosi, chociaż wypomina mu różne rzeczy, które zrobił w ciągu ich długoletniego pożycia. On próbuje odejść, ale nie potrafi, mimo spakowanej walizki. Wydaje mu się, że bez żony byłby szczęśliwszy, wolny, przeżywałby namiętne romanse. Ona go wyśmiewa i uświadamia mu jego niemoc i be