W Teatrze Kameralnym wystawiono dwie jednoaktówki Kazimierza Brandysa. Są one adaptacjami jego prozy, które jednak tym różnią się od nagminnych na naszych scenach adaptacji, że - o ile wnosić można -zrobił je sam autor. Brandysowski wieczór odbywa się pod firmą "warsztatów dramaturgicznych". Dotychczasowe warsztaty dramaturgiczne polegały na tym, iż aktorzy przy stole odczytywali sztuki współczesne, i teatr nie decydował się prezentować w całej okazałości. Tym razem jednak dano pełne, acz skromne w środkach, przedstawienie. Przed czyją więc niedojrzałością ubezpieczał się teatr, nazywając ów wieczór "warsztatem dramaturgicznym"? Przed niedojrzałością reżyserów. Dwóch jeszcze aktorów, którym snadź zbyt ciasno w ich dotychczasowym fachu, sięgnęło po laury reżyserskie. W "Wywiadzie z Ballmeyerem" rozważa się zagadnienie odpowiedzialności. Amerykański dziennikarz dyskutuje z byłym hitlerowskim generałem. Kiedyś w czasie wojny, powod
Tytuł oryginalny
Dwóch Brandysów
Źródło:
Materiał nadesłany
"Echo Krakowa" nr 56