"Wszyscy święci. Zabłudowski cud" i "Bóg Niżyński" z Teatru Wierszalin z Supraśla na IV Międzynarodowym Festiwalu Literatury i Teatru between.pomiędzy w Sopocie. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Rozdwojenie wyobrażeń i emocji podczas dwóch spektakli Teatru Wierszalin. Teatr Piotra Tomaszuka staje się rezydentem sopockiego festiwalu between.pomiędzy, dzięki czemu nadarzyła się rzadka sposobność przypomnienia dla jednych, poznania dla innych, propozycji artystycznej supraślańskiej formacji. Wierszalin przez ostatnie dwa lata, niczym Światowid, ukazał nam cztery oblicza. Po zeszłorocznych "Traktacie o manekinach" i "Raporcie o końcu świata", w tym roku ujrzeliśmy pozostałe wizerunki, o których można z pewnością powiedzieć, że były naj: ciekawszy i bardziej rozczarowujący. "Premierowany", choć to niewłaściwe słowo, w zeszłym roku "Zabłudowski cud", to kolejne spotkanie ze wschodnim mistycyzmem i szaleństwem, tym razem stosunkowo świeżym, bo z roku 1965. Tajemniczość tego cudu była wzmocniona niewyjaśnionym ostatecznie udziałem SB, możliwe, że była to prowokacja. Były już przecież takie cudy, ale nie ma pewności, że ten był cude