Słynny francuski teatr pokaże dziś i jutro w Teatrze Narodowym w Warszawie podczas jednego wieczoru "Pocieszne wykwintnisie" Moliera i "La Festę" współczesnego włoskiego autora Spiro Scimone'a.
Jacek Cieślak z Rzeczpospolitej rozmawia o tym z Andrzejem Sewerynem: Czy zestawienie w jednym spektaklu dwóch jednoaktówek: "Pociesznych wykwintniś" Moliera i "La Festy" Scimone'a, miało pokazać manowce pogoni za modą oraz to, że rodzina, mimo swoich niedoskonałości, stanowi najwyższą wartość? Andrzej Seweryn: To tournée towarzyszy prezydenturze Francji w Unii Europejskiej. Decyzję o wyborze sztuk podjęła dyrektorka Komedii Francuskiej Muriel Mayette i zależało jej na tym, żeby podważyć stereotyp o naszym teatrze - że jesteśmy wyabstrahowani ze współczesności. Chciałbym zwrócić uwagę na międzynarodowy charakter naszego przedsięwzięcia. Włoską sztukę "La Festa" Spiro Scimone'a wyreżyserował Bułgar Galin Stoev, gra w niej m.in. Serge Bagdassarian, aktor pochodzenia armeńskiego. Reżyserem ,,Pociesznych wykwintniś" Moliera, w których mam przyjemność grać, jest Anglik Dan Jemmett. Taka jest dziś Comédie-Francaise. Jak by określił pan