Za podstawowe założenie "Niebezpiecznych związków" Laclosa uważa dziś krytyka brak wyraźnie zaznaczonego stanowiska: libertyn Valmont wbrew swym zasadom ulega w końcu miłości, a cnotliwe poglądy prezydentowej de Tourvel nie chronią jej przed kapitulacją wobec zmysłów. Przywołanie porządku moralnego w finale powieści jest wątpliwe, gdyż rzeczniczka tego porządku, pani de Volanges, ukazuje się nam jako plotkarka, osoba pozbawiona własnego zdania i rzeczniczka obiegowych frazesów. W powieści Laclosa nie ma przeciwstawienia, lecz jest tylko postawienie obok siebie libertynizmu i tchórzliwej, obłudnej moralności wyznawanej przez "dobre towarzystwo". Wprowadzenie relatywizmu ocen ułatwia znakomicie formuła powieści epistolarnej, w której różne punkty widzenia zależą od autorów listów, a trzeba też pamiętać, że listy pary libertynów - Valmonta i markizy de Merteuil - są narzędziami do osiągania zamierzonych celów, że stanow
Tytuł oryginalny
Dwie premiery w Teatrze Dramatycznym
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 3