"Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albee'go w reż. Jacka Poniedziałka w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Mike Urbaniak w Gazecie Wyborczej - Wysokie Obcasy.
Wieszczę mu długi żywot i owacje przy zawsze pełnej widowni. Co tu gadać, Polonia ma nowy hit. Ależ to jest świetny przekład, po prostu delicje. Nie dziwi więc, że sztuki właśnie w jego tłumaczeniach wystawiają kolejne sceny, w tym warszawski Teatr Polonia, który wprowadził do repertuaru arcydzieło Edwarda Albeego "Kto się boi Virginii Woolf?". Poniedziałek jest w tym przypadku i autorem przekładu, i reżyserem. To nie pierwsza reżyseria aktora. Zaczął pięć lat temu wspólnie z Anną Smolar slamowanym "Enterem" (Nowy Teatr), spektaklem o miłosnej relacji między nastolatkiem i dwa razy starszym mężczyzną. Potem przetłumaczył i wystawił (Teatr Imka) "Bohatera Osamę" Dennisa Kelly'ego. Rzecz o tym, jak mechanizm wojny przeciwko ben Ladenowi przenosi się na małe londyńskie podwórko. W końcu w 2014 roku wyreżyserował (we własnym tłumaczeniu) bardzo udaną "Szklaną menażerię" Tennessee Williamsa w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Te