"Nic prostszego niż fabuła "Pokojówek" - pisał w "Dialogu" z 1959 r. Jan Błoński. - Dwie służące, Claire i Solange, kochają i nienawidzą równocześnie swą Panią. Anonimami zdradziły policji jej kochanka. Kiedy dowiadują się, że ten zostanie zwolniony, usiłują zabić Panią. Doznają niepowodzenia; w strachu chcą się wzajemnie pomordować. W końcu jedna popełnia samobójstwo. Druga zaś wiedząc, że zbrodnia zostanie jej przypisana, upaja się swą - fałszywą - chwałą morderczyni." Odtworzony w ten sposób schematyczny scenariusz odsłania zaledwie jeden z poziomów wielopiętrowej gry, ceremonii Pokojówek w teatrze Jeana Geneta. Claire i Solange To one odgrywają wobec siebie i na sobie przejmujący spektakl nienawiści. Są same. Same na scenie. Same ze swoimi uczuciami. Zawzięte, zapamiętałe w rytualnych czynnościach. Każdego dnia odgrywają to samo przedstawienie - Claire udaje w nim Panią, Solange wchodzi w rolę Claire. S
Tytuł oryginalny
Dwie kobiety i nienawiść
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża Nr 35