"Body Master / Sarabande / Falling Angels" w choreogr. Izadory Weiss i Jiriego Kyliana oraz "Clash / Light / Fun" w choreogr. Patricka Delcroix i Izadory Weiss w Bałtyckim Teatrze Tańca w Gdańsku. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Osiągnąwszy sukces w kraju, Bałtycki Teatr Tańca chce zaistnieć w Europie, czego dowodem "Niderlandy" Jak na polskie warunki to przedsięwzięcie niezwykłe: premiera rozciągnięta na dwa wieczory złożona z sześciu różnych choreografii. Całość w wykonaniu Bałtyckiego Teatru Tańca, którego połowa członków rekrutuje się z artystów z zachodniej Europy. Po zaledwie pięciu latach działania gdański zespół cieszy się taką renomą, że o możliwość pracy z nim ubiega się wielu cudzoziemców. Dlaczego jednak "Niderlandy"? Odpowiedzi jest kilka. Spektakl narodził się w Gdańsku, który w przeszłości był powiązany z miastami niderlandzkimi. Przypomina o tym jedna z choreografii Izadory Weiss, "Light", zaczynająca się ożywieniem obrazu Vermeera "Mleczarka". Potem wszakże oglądamy współczesną opowieść - jak to, co ma być trwałe i świadczyć o nas, sami niszczymy i odzieramy z wartości. "Niderlandy" są osadzone w dzisiejszym świecie, a