TEATR DRAMATYCZNY w Warszawie pracuje w tym sezonie pod kierunkiem no­wego dyrektora. Jest nim Piotr Cieślak, ak­tor, reżyser i pedagog warszawskiej PWST. Na inaugurację swojego dyrektorowania Cie­ślak przygotował spektakl "Wesele, wesele", złożony z dwóch jednoaktówek: "Wesela" An­toniego Czechowa i "Wesela u drobnomieszczan" Bertolta Brechta. To zestawienie ma na pewno rację bytu. Oba teksty łączy podobna sytuacja fabularna - weselne przyjęcie. W obu też, w miarę rozwoju akcji, każdy z we­selnych gości zostaje zdemaskowany. Spoza układnych pseudomanier wyłazi głupota i wy­rachowanie. A jednak spektakl w Drama­tycznym trudno uznać za spójny. Głównie dlatego, że reżyser zlekceważył poetykę pierwszego, Czechowowskiego tekstu. Narzucił aktorom konwencję ostrej satyry, wręcz groteski, która niszczy subtelny, przyjazny ludziom humor Cze­chowa. Zamiast pełnokrwistych postaci oglądamy więc ożywione manekiny (najjaskrawszym tego przykładem jest pa