Musimy protestować wszyscy i to zdecydowanie przeciwko cynizmowi polityków, przed zamianą naszego społeczeństwa w zorganizowaną liberalno-kapitalistyczną hodowlę bez wyższych potrzeb duchowych - pisze reżyser Henryk Baranowski w liście do Macieja Nowaka.
Drogi Macieju, napisałeś znakomitą analizę "Dwa Teatry", ale na mój gust nieco za delikatną. Uzupełniając twoją wypowiedź napisałbym, że teatry publiczne to w tej chwili jedyne miejsce edukacji kulturalnego człowieka. W szkołach wytrzebiono klasykę literacką, zastąpiono ją kilkoma brykami, telewizja też się nie zajmuje ambitną literaturą, sztuką i edukacją, ale uczy jak kupić, zabić, kraść i kręcić polityczne lody, atakując nasze umysły wściekłością, chamstwem i bełkotem. Zniszczono teatr telewizji przez ostatnie 10 lat oraz inne formy uczestnictwa w sztuce i kulturze wyższej. Widać wyraźnie, że rządowi chodzi o ogłupienie społeczeństwa, bo łatwiej nim manipulować i uzależnić od najprostszych rozrywek. Przecież choćby w Rosji w najlepszym czasie antenowym, co tydzień odbywają się rozmowy prowadzone przez Wiktora Jerofiejewa, a inny program przez Michaiła Szwydkoi (były minister kultury), właśnie o sztuce, literaturze, etyce,