"Zbrodnia i kara" Dostojewskiego w adaptacji, reżyserii i inscenizacji Andrzeja {#os#2589}Wajdy{/#} została omówiona na łamach Teatru (nr 1/1985) przez Janusza Majcherka po premierze w Starym Teatrze w Krakowie jesienią 1984 roku; widzowie warszawscy mogli obejrzeć przedstawienie w bieżącym roku w czasie Warszawskich Spotkań Teatralnych. Między dwiema wersjami teatralnymi zachodzą pewne różnice: w Krakowie w drugiej części przedstawienia widzowie siedzieli w głębi sceny jako publiczność na sali rozpraw. W Warszawie zapewne w rezultacie warunków narzuconych przez uprzedni objazd w wielu krajach, nastąpił powrót do normalnej sceny pudełkowej i nie było właściwie powodu, by pokazywać rzecz w niewygodach malami Teatru Studio: balaski sądowe pełniące rolę tradycyjnej rampy można było ustawić w każdym normalnym teatrze kameralnym. W finale zamiast przejścia przez scenę Raskolnikowa przy taczce i Soni z biblią oraz termosem, mieli
Tytuł oryginalny
Dwa sukcesy i jedna klęska (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 7