Na dwóch scenach warszawskich równocześnie grane są sztuki Jerzego Broszkiewicz. Dwie jego ostatnie sztuki. Fakt ten dobrze odzwierciedla rzeczywistość. Rzeczywistość bieżącego dnia naszego teatru, w której autor "Skandalu w Hellbergu" i "Niepokoju przed podróżą" zajął jedno z pierwszych miejsc w konkurencji rodzimej twórczości współczesnej. Ostatnią wystawianą w Warszawie sztuką Broszkiewicza był "Głupiec i inni". Nie było to dawno, a przecież po "Głupcu" pojawiły się na scenach innych miast "Dziejowa rola Pigwy" i "Bar Wszystkich Świętych", a w druku "Dwie przygody Lemuela Gulliwera". "Skandal w Hellbergu" obiegł prawie całą Polskę, nim trafił do Warszawy. Za to "Niepokój przed podróżą" w warszawskim Teatrze Rozmaitości jest prapremierą. Przytaczam to wszystko, aby uczciwie zaświadczyć popularną już prawdę o Broszkiewiczu: płodny i wzięty autor teatralny, na naszym gruncie niemal unikat. Pragnę też dodać, że jeśli wysta
Tytuł oryginalny
Dwa razy Broszkiewicz
Źródło:
Materiał nadesłany